sobota, 28 listopada 2015

Singielka w wielkim mieście - czyli pokolenie Bridget Jones w akcji

Singielka (tudzież Singiel - choć ja akurat rozbiorę na czynniki pierwsze płeć piękną. Przepraszam Panowie), twór naszych czasów.
Kobieta silna, niezależna i samowystarczalna. Interesuje się wieloma sprawami, uprawia sport i radzi sobie w każdej sytuacji - nie załamuje rąk czekając na księcia z bajki. Dba zawsze (no prawie! każdy ma chwile słabości, prawda?) o nienaganny wygląd i opinie. Jest lubiana i podziwiana za zaradność. Powszechnie uważana za istotę szczęśliwą i spełnioną.

Ale czy na pewno?

Z pozoru nasza Singielka rzeczywiście wydaje się być osobą zadowoloną z życia. Nie wygląda na kogoś, kto wieczorami nadużywa alkoholu, papierosów czy słodkości. No więc jak to jest naprawdę.

Za przykład, może trochę przerysowany, ale za to jakże prawdziwy posłużę się naszą ulubioną bohaterką - Bridget!

Singielka udaje twardziela, bo przecież ma jaja. Nie potrzebuje faceta do funkcjonowania czy korzystania z życia.


źródło: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/2e/b1/02/2eb102c3d6aef7a948fc412206e1a88c.jpg


Jak więc nasza Singielka spędza większość wieczorów? Gdy nikt nie patrzy? Gdy znajomi mają swoje sprawy, a ona uświadamia sobie, że jest samotna?



źródło: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/98/5e/08/985e0842751c9efc963d5bd8d885caa4.jpg


Prawda jest taka, że tzw. Singielka to tylko twór, mit czy inaczej, ładna nazwa stanu, w którym kobieta utknęła. Nie odkryję tu czegoś nowego, ale muszę to napisać. Człowiek jest stworzony do życia w parach (podobnie jak większość innych stworzeń). Chcemy miłości i jej szukamy, bez względu na to jakie poglądy wypowiadamy głośno.
Moje Drogie! Nie bójmy się powiedzieć głośno, że tak naprawdę nienawidzimy samotności i chcemy dzielić z Panem Właściwym życie.
Może czeka za rogiem?





piątek, 21 grudnia 2012

zimowa melancholia w sam raz na koniec świata.

Tak, tak. Nastał ten czas- ten okropny czas zimy, śniegu, błota i świąt.
Ble.
Czemu nie lubię zimy? To bardzo niekorzystna pora roku.
a)jest zimno,
b)jest szaro-buro lub biało (aż razi)- zero kolorów,
c)mroźno (co to za pogoda gdy włosy zamarzaja ?!)
Wszędzie błoto i śnieg. Fuj.
Grudzień- nie dość, że to apogeum zimy to przynosi nam jeszcze ze sobą co roku święta!
Kto lubi ten czas? Zapewne większość z nas. Ale ja NIE!
Nie lubię Wigilii.. nie widzę w niej żadnej magii lub innych czarownych emocji. Święta to czas jedzenia i bezczynności. Człowiek sobie leży całymi dniami i żre w łóżku :)
Dawno, dawno temu Majowie przepowiedzieli nam koniec świata:) dzisiaj świętujmy- bośmy ocaleli! :)


niedziela, 22 lipca 2012

Seriale, seriale, seriale.

Generalnie opinie o serialach różnego rodzaju można podzielić na dwie strony. 
Ci z prawej twierdzą, że seriale to kicz, tandeta i komercyjna ściema tworzona dla mas. Odwrotnie uważają Ci z lewej dla których seriale to ukazanie prawdziwego życia czy ukierunkowanie człowieka na kierowanie swoim życiem- dla nich seriale to 'rzeczywistość' pokazywana w szklanym pudełku*.
Radykalnie, nieprawdaż?
Mój pogląd na tą sprawę plasuje się w samym centrum.
Osobiście uwielbiam oglądać seriale- od tych bardziej wymagających po te, które są lekkimi opowiastkami. 
Serial to sposób na nudę, oderwanie się od codzienności i zazwyczaj możliwość oglądania boskich aktorów:).
Ostatnio mam mnóstwo czasu... studenckie wakacje, są dla takiej samotniczki jak ja są istną katorgą.
Siedząc w domu, nudząc się, zazwyczaj właśnie oglądam seriale, a ponieważ jestem po ciężkim III roku studiów, obronionym licencjacie, wybieram te lekkie tytuły na których nie muszę zmuszać swoich szarych komórek do intensywnego myślenia.
Oto moje propozycje, dla tych którzy chcą się odprężyć, odreagować i zająć oglądaniem :

1.Tajemnica Amy



Serial świetny :) wzrusza, często bawi i zaprzecza wszystkim innym serialom o amerykańskich nastolatkach. Polecam !

2. Tajemny krąg.



Serial bardzo dziwny. Niby taki 'głupiutki', ale spodobał mi się. Z tego co wiem jest tylko jeden sezon. 22 odcinki, w których naprawdę wiele się dzieje. Niektóre seriale przez 5 sezonów nie rozwijają tak szeroko fabuły. Generalnie polecam, chociaż wiem że nie każdemu się spodoba :)


* proszę o nie kojarzenie takich zwrotów jak : prawo, lewo czy centrum z polityką ;-)